Zasadniczo monety próbne można podzielić na dwie kategorie. Pierwsza to monety wybite na zamówienie banku emisyjnego, zgodnie ze specyfikacją wynikającą z takiego zamówienia. Monety te mają służyć do oceny wyglądu, jakości, użytego metalu itd. Wypukły napis próba ma odróżniać je od monet, które mają trafić do obiegu. Najprościej rzecz ujmując są to monety, które emitent zamówił w mennicy i są one wytwarzane zgodnie z jego wytycznymi.
Spis treści
ToggleDruga kategoria to próby technologiczne. Taka moneta, jak pisał Janusz Parchimowicz, nie musi być określona w zamówieniu emitenta. Wybite monety mogą różnic się metalem, grubością czy rantem. Są produkowane po to, by przygotować emisję. I teoretycznie próby technologiczne, które nie trafiły do emitenta, powinny zostać zniszczone przez producenta, czyli w mennicy. Ale to jest teoria. Na rynku kolekcjonerskim próby technologiczne są i cieszą się sporym zainteresowaniem.
Monety próbne w PRL
Jeśli chodzi o nakład, to nie ma żadnych oficjalnych dokumentów, które wskazywałyby na liczbę wybitych monet próbnych w pierwszych latach produkcji. W literaturze przytaczana jest informacja o stu kompletach, ale nigdy nie zostało to potwierdzone. Janusz Parchimowicz podaje, że najprawdopodobniej pierwsza oficjalna informacja o monetach obiegowych z datą 1949 i wklęsłym napisem próba pojawiła się dopiero w 1960 roku, w ilustrowanym katalogu monet polskich Władysława Terleckiego. Mowa tam o monetach wybitych w mosiądzu, ale próżno szukać informacji o tych wybitych w aluminium. O nich Terlecki w zasadzie tylko wspomina i to dopiero w kolejnym wydaniu katalogu.
Jeśli zależy Ci na ocenie stanu i wartości numizmatów – oferujemy profesjonalny grading banknotów i monet. Skontaktuj się z naszymi ekspertami!
Wszystko to pokazuje nam, że proces dobijania napisu próba nie był zbyt transparentny i niejako oddaje ducha tamtych czasów. Ktoś coś półoficjalnie zlecił, ktoś wybił z lepszym bądź gorszym skutkiem i tak powstały pierwsze monety próbne w PRL-u. Co warto zaznaczyć, napis próba był dobijany ręcznie i często gdy porównujemy te same monety widać wyraźne różnice w położeniu liter.
Aukcje monet online
Moneta próbna w dwóch wariantach
Na monetach próbnych i obiegowych z datą 1949 znajduje się orzeł bez korony, ale w legendzie jest napis Rzeczpospolita Polska, a nie Polska Rzeczpospolita Ludowa. Zmiana nastąpiła dopiero w roku 1957. Jak pisał Tadeusz Kałkowski – była związana z ustawowym określeniem nazwy państwa. Tyle, że nazwę państwa oficjalnie określono kilka dobrych lat wcześniej, bo w roku 1952.
I tak, przez prawie 40 lat, bo od 1957 aż do denominacji w 1995 roku, w obiegu krążyły monety z dwoma wariantami nazwy państwa – Rzeczpospolita Polska i Polska Rzeczpospolita Ludowa.
Dowiedz się również, jakie są najdroższe monety PRL. W przypadku skupu starych monet lub ich wyceny – nasz zespół specjalistów służy pomocą!
Zobacz również artykuł: Moneta bez znaku mennicy – co to znaczy?
Monety próbne PRL – projekty
Co ciekawe, pierwsze monety wybijane po wojnie zostały zaprojektowane nie przez Polaków, a przez Słowaków. Autorem większości był Andrej Peter, medalier i rzeźbiarz związany z mennicą w Kremnicy. Rewersy kilku monet zaprojektowali Josef Koreń i Anton Ham.
Monety próbne PRL – podsumowania
Temat pierwszych monet próbnych w PRL-u jest ciekawy, bo w zasadzie wciąż wiele nie wiemy. I najprawdopodobniej już się nie dowiemy. Zwłaszcza w kwestii prób technologicznych. Z założenia nie powinny one opuścić mennicy, albo banku emitenta. W rzeczywistości całkiem sporo trafiło ich na rynek kolekcjonerski. Można znaleźć je w katalogach choć w zasadzie NBP nie potwierdza, że zostały przez niego zamówione, i że w ogóle istnieją. Niemniej jednak rynek je przyjął i uznał za monety próbne.
Dowiedz się również, jak powinno przebiegać poprawne przechowywanie monet, aby zadbać jak najlepiej o najczęściej poszukiwane monety przez kolekcjonerów.













